Niemożliwy Bóg?
Wielokrotnie słyszałem:
Nie wierzę w Boga, krasnoludki, jednorożce, czy też w latającego potwora Spaghetti, bo to wszystko, to tylko fantastyczne wytwory naszej wyobraźni. Racjonalnie myśląc, nie można Boga uznać.
SAPERE AUDE!
A ja staram się i wciąż nie mogę przestać wierzyć w Boga, bo racjonalnie myśląc, nie można odrzucić wiary w Niego!
Fantastyczne wytwory naszej wyobraźni i wiara w rzeczy wydające się niemożliwe, nie jeden raz konfrontowały ludzkość z coraz to nowymi odsłonami rzeczywistości.
Nie można też postawić znaku równości między krasnoludkami, jednorożcami, czy innymi stworami, a Bogiem, ponieważ oddziaływanie Boga, nie ważne, czy prawdziwego, czy urojonego, od tysiącleci było i jest wyjątkowe. Nieporównywalne z żadną inną mityczną, czy też baśniową postacią.
Człowiek mógł wymyśleć Boga tylko z jednego powodu, z powodu swoich ograniczeń i pragnienia im zaradzeniu, bo człowiek choć jest istotą inteligentną, potrafiącą się uczyć i korzystać ze swojej wiedzy, to jednak ciągle jest też istotą skończoną, nieodporną, słabą wobec sił przyrody i z tego powodu zagrożoną. Bóg mógłby być projekcją jego pragnień, by stać się osobą nieskończoną, odporną, mocną, osobą szczęśliwą.
Człowiek mógłby być jak Bóg?
Bóg to istota już tylko; NIESKOŃCZONA, WSZECHWIEDZĄCA i WSZECHMOCNA. Ludzkość zaś, choć nie jest w posiadaniu wszechwiedzy, to jednak z każdym dniem poszerza pola wiedzy. Nie znamy granicy poznania, więc nie jest nadużyciem twierdzenie, że LUDZKOŚĆ DĄŻY DO WSZECHWIEDZY. Z każdym dniem ludzkość, dzięki rozrostowi wiedzy, staje się mocniejsza i nie trudno sobie wyobrazić, że pewnego dnia wiedza np.: medyczna pozwoli zatrzymać procesy starzenia, odwrócić je, a nawet dowolnie je kontrolować. Nie trudno sobie wyobrazić, że ludzkość, dzięki swej inteligencji i wiedzy, może stać się nieśmiertelna. A później z czasem przejąć kontrolę nad materią i energią i stać się wszechmocna.
Ludzkość jest uzdolniona do tego by stać się jak Bóg tj. istotą już tylko, WSZECHWIEDZĄCĄ, NIEŚMIERTELNĄ i WSZECHMOCNĄ!
Bóg zatem jest bytem możliwym i abnegacja wiary w Boga posiada wyraźne ułomności, bo trudno, według mnie obronić tezę o niemożliwości Boga, kiedy człowiek potencjalnie może w przyszłości stać się jak Bóg.
Jeśli zestawimy taki nasz sąd z faktem, że w świecie przyrody nie obserwujemy raczej zdarzeń, w których coś powstaje z niczego, a my jednak istniejemy, to powinna, jeśli jesteśmy uczciwi wobec siebie, zrodzić się w nas przynajmniej silna niepewność, co do twierdzenia, że Boga na pewno nie ma i należy opowieści o Nim, razem z krasnoludkami, jednorożcem i innymi fantastycznymi stworami włożyć między bajki.
2015-09-15 | Autor: Matusiak Jarosław |
Wstecz |